Pewnie nie raz zdarzyło Wam się być w podobnej sytuacji i mieliście dylemat, czy wypada kupić dla dzieci znajomych lub rodziny jakieś upominki, gdy wybiera się do nich z wizytą. Wiele zależy od okoliczności spotkania oraz od tego, jak wyglądają te konkretne relacje. Po jakie upominki sięgnąć? Czy zawsze są konieczne?
Pierwsze spotkanie po narodzinach dziecka
Pierwsza wizyta w domu, w którym pojawiło się dziecko to szczególna okazja – pierwsze spotkanie, pierwszy rzut oka na nowego domownika. To także okazja do wręczenia drobnego upominku dla malucha. Nie musi to być za wszelką cenę kosztowny i wyszukany przedmiot. Upominkiem, który z pewnością sprawdzi się w tych okolicznościach, jest przytulanka, albo popularne szumisie, które są dostępne w kilku wariantach cenowych.
Odwiedziny bez szczególnej okazji
Jeśli umówiliśmy się na zwyczajne spotkanie przy kawie, nie musimy czuć się zobowiązani do przynoszenia ze sobą prezentów. Drobny upominek w postaci butelki wina dla gospodarzy i małej zabawki dla niemowlaka lub czekolady dla starszego dziecka jest mile widziany, ale nie należy tego traktować jako czegoś obowiązkowego. Jeśli spotykalibyśmy się często, trudno oczekiwać, że za każdym razem będziemy zjawiać się o wskazanej porze z torbą prezentów, niczym Święty Mikołaj.
Urodziny jednego z dzieci
To jedna z tych kłopotliwych sytuacji – urodziny jednego z dzieci znajomych lub rodziny. Gdy wybieramy się na takie przyjęcie, zazwyczaj zastanawiamy się, czy drugie dziecko też powinno otrzymać drobny prezent. Ekspert sklepu Hulahop.pl poleca na takie sytuacje niedrogie kolorowanki albo gry planszowe i karciane – w przypadku starszych dzieci dobrze sprawdzi się gra 5 sekund. Obdarowywanie rodzeństwa solenizanta upominkami nie jest jednak obowiązkowe ani konieczne. Wiele zależy od przyjętych norm w tym konkretnym domu i w tej konkretnej rodzinie, ale równie dobrze możemy zjawić się na miejscu wyłącznie z upominkiem dla dziecka, które świętuje urodziny.
Gwiazdka i dzień dziecka
Jeśli spotykamy się akurat w tych terminach, to warto zaopatrzyć się choćby w skromny upominek dla najmłodszych. Nie musi to być droga zabawka, wózek dla lalek czy deskorolka, ale choćby kolorowanka lub książeczka do czytania.
Spotkania ze znajomymi, którzy mają dzieci zdecydowanie różnią się od spotkań w bezdzietnym gronie – nie ma sensu temu zaprzeczać. Jest to sytuacja, do której trzeba przywyknąć i wdrożyć pewne nowe przyzwyczajenia. Z czasem wątpliwości co do tego, co wypada kupić, a kiedy można zjawić się bez prezentu przeminą, bo fakt spotykania się w gronie dorosłych i dzieci stanie się dobrze znaną rutyną.
